wtorek, 18 sierpnia 2015

Bardzo pilna sprawa

Kochani .Kolejny raz będę Was prosiła o pomoc.Ten post miał być o zupełnie czymś innym.Jednak ja swoje a życie swoje.Postaram się jakoś po kolei i składnie napisać.A więc od początku.Jakieś 3 lata temu na polu nieopodal mojego domu leżała wychudzona i zapchlona Gryzka. 2 tygodnie robiłam podchody aby móc się zbliżyć do niej i podarować dom.Udało się .Z zabiedzonej i wylęknionej suczki zrobiła się całkiem ładna panna.Lubiła się z białą Ozzi.Po jakimś czasie dziewczyny coraz bardziej szukały zaczepek między sobą.Jedna chciała rządzić i druga,żadna ustąpić nie chciała.Były momenty że obydwie wybuchały i dochodziło do niezłych bójek.Jakoś krew się mocno nie lała ,mimo to zaczęłam ogłaszać Gryzie.Nikt jednak nie zadzwonił.pomimo dużej liczby wyświetleń.@ tygodnie temu doszło do niezłej szarpaniny,efektem tej rozróby jest wyrwany i przegryziony staw kolanowy u Gryzki i spuchnięte oko.Oko się już prawie zagoiło ,noga usztywniona na 6 tygodni i nigdy nie będzie do końca sprawna.W tej sytuacji trzeba było je rozdzielić.Gryzka siedzi w wolierze dla kotów,woliery nie można dokończyć i wypuścić kotełków. Muszę uzbierać na kojec.Nie ma pamiłuj.Do puki Gryzka nie znajdzie nowego domu musi siedzieć w kojcu.Co prawda jest wypuszczana na bieganie ,ale jedna siedzi w domu druga biega ,nie ma innego wyjścia.Wiem że proszę o wiele,ale może ktoś zechce pomóc w uzbieraniu na kojec.Nie jest to tania inwestycja od 1000 zł w górę.Boję się że pozagryzają się nawzajem.Gryzka jest bardzo towarzyska,miła.Nie brudzi w domu i nie niszczy.Ladnie chodzi na smyczy,zdrowa i wysterylizowana.Gryzia ma jedną wadę ,nie lubi małych zwierząt,kotów ,królików itd,toleruje uległe suczki i samców.Może ktoś z Was ma znajomych ,którzy przygarnęli by tę dziewczynę.Bardzo ,bardzo Was Proszę o Pomoc.Może i tym razem się uda.
Dziewczyny ,które się nienawidzą.
tu się jeszcze lubią
Gryzia
Tak naprawdę to nie wiem dlaczego tak się stało.Jeśli ktoś zechce pomóc to proszę napisać kojec.
W następnym poście napiszę o Blu,Pucusiu.O 2 kociakach prosto ze śmietnika i Pimpusiu.To nowi mieszkańcy Kwiaciarenkowej Ferajny. Dziękuję że mnie odwiedzacie i wspieracie.Na tym zakończę.Wejdę do mysiej dziury i będę czekać.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.Kwiaciarenka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz